Witajcie blondynki! Dzisiaj chciałabym poruszyć temat pielęgnacji rozjaśnianych włosów. Pewnie nie jedna z nas po rozjaśnianiu miała problem z suchymi, pozbawionymi blasku, łamliwymi i słabymi włosami? Własnie po to piszę ten post. Moje włosy są rozjaśniane regularnie. Nie ukrywam, że na początku miałam z nimi ogromny problem, na głowie miałam jedną wielką kupę siana, ciągle wypadały, łamały się, a końcówki nadmiernie się rozdwajały. W końcu zaczęłam działać swoimi metodami, które naprawdę przyniosły pożądany efekt. W tym poście chciałabym się podzielić z wami moimi sekretami na żywe, lśniące i efektowne włosy! Podam wam kilka swoich metod, które sama sprawdziłam na swoich włosach i mnie nie zawiodły. Do dzieła!
Włosy rozjaśniane są nadmiernie osłabione, nie wystarczy im zwykłe odżywianie po kąpieli. Żeby odżywianie im coś pomogło trzeba użyć czegoś mocniejszego. W tym wypadku najodpowiedniejsze będą maski . Trzeba uważać jednak żeby taka maska nie była napakowana samymi sylikonami. Istnieje naprawdę dużo rodzajów masek do włosów. Jednak ja najbardziej polecam te, które w swoim składzie mają jak najwięcej naturalnych składników. No bo jak inaczej dbać o swoje cudowne włosy ja nie naturalnie ;)? Maski do włosów farbowanych tworzą na nich ochronną barierę zabezpieczającą kolor na dłużej przed płowieniem. Polecam te z witaminą E. Warto również aplikować kuracje intensywnie odbudowujące lub regenerujące.
Nasze włosy po kuracji rozjaśniającej same w sobie będą już przesuszone i słabe. Powinnyśmy unikać wysokich temperatur, a najlepiej całkiem unikać suszarek, bądź prostownic. Jednak czasem po prostu się nie da. Muszę przyznać, że u mnie prostownica i suszarka są na porządku dziennym. Znalazłam własny sposób w radzeniu sobie z wysoką temperaturą. Najważniejsze jest to, że naprawdę działa. Włosy są żywe, a co najważniejsze nie przesuszają się. Polecam używać płynów z termoochroną. Ja używam stale Hairline - Marion. (Płyn prostujący włosy, doskonale proste włosy, termoochrona) W takich płynach znajduje się filtr UV i witaminy tkj. np. prowitamina B5.
Myślę, że coś z moich porad i wam się przyda. Nie jestem jakąś specjalną włosomaniaczką, jednak uwielbiam swoje włosy i dbam o nie z pełnym zapałem!
Moje włosy w sierpniu przeszły najróżniejsze zbaiegi jak farbowanie, rozjaśnianie itd i wsyztsko naprawił olej kokosowy
OdpowiedzUsuń"http://sharpeee.blogspot.com
Rozjaśniałam sobie kiedyś końcówki i fakt, trzeba było je bardziej pielęgnować ;) Ale ogólnie to nie farbuję włosów, bo zwyczajnie mi ich szkoda, chociaż z drugiej strony czasem się chce tej zmiany
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie rozmawiałam z ciemnego brązu prawie na platyne i niestety włosy były straszne, były suche a co najgorsze nie dało się ich rozczesac i dwa dni temu zdecydowałam się obciąć aż 20 cm włosów, ale było to konieczne i w sumie w krótkich też się całkiem dobrze czuje :) pozdrawiam www.kammad11.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPamiętam, że rok temu przeżyłam to samo ale ciężko mi było przyzwyczaić się do krótkich włosów (ścięłam 15cm). Mimo, że je obcięłam to i tak były w okropnym stanie. Zaczęłam stosować Seboradin (szampon regenerujący) i okazało się, że je odratowałam i teraz są piękne. Fajne jest to, że ten szampon zawiera same naturalne składniki przez co bardzo odżywia włosy.
UsuńŚliczny warkocz na końcu :) Mam rozjasniane końcówki więc post bardzo przydatny :) Polecam też olejowanie włosów np. olejem kokosowym.
OdpowiedzUsuńhttp://weronikastaron.blogspot.com/
Powinnam zadbać o swoje włosy, ale zawsze trudno mi się do tego zabrać. :(
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Świetny post, na pewno bardzo pomocny nie mam rozjaśnionych włosów ale też są farbowane :) dbam o nie jak o dziecko ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
w wolnej chwili zapraszam do siebie ♡
ayuna-chan.blogspot.com
Może i nie mam włosów rozjaśnionych do platynowego blondu, ale i tam moje włosy zostały uszkodzone... Fryzjerka poleciła mi wcieranie olejków w końcówki. Używam teraz masek na włosy oraz olejku na całe włosy i skórę głowy. Trochę pomaga :)
OdpowiedzUsuńhttp://tenebrisriddle.blogspot.com/
Prosiłaś o e-mail do zaful.com, a więc dajemy: pinm.echom@gmail.com P.S ŚWIETNY WPIS! <33 Buźka ;3
OdpowiedzUsuńSwego czasu rozjaśniałam końcówki, ale obcięłam, ponieważ były mega zniszczone! Post jak najbardziej przydatny :)
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
Ja również bardzo dbam o włosy, w szczególności dlatego, że są farbowane.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
Ja to niestety mam problem z przyciemnianymi włosami. Bardzo szybko schodzi mi farba :(
OdpowiedzUsuńWidać, że Twoje sposoby działają po zdjęciach ;) Jeżeli kogoś stać to można również zaszaleć z olaplex :)
OdpowiedzUsuńwww.gitaraiszpilki.pl
kolorek masz piekny :)
OdpowiedzUsuńpink--place.blogspot.com
no jest z nimi trochę problem, do niedawna sama się męczyłam
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
Ja włosy rozjaśniam jedynie rumiankiem :D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
ciekawy wpis. nie rozjaśniałam włosów ale bardzo interesuje mnie taka tematyka... kto wie, może w przyszłości przyda mi się ten wpis :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Farbowanie i rozjaśnianie musi byś istną torturą dla włosów, więc jak najbardziej należy im się takie rozpieszczanie :) Piękny kolor!
OdpowiedzUsuń